30 listopada 2018 odbyło się posiedzenie Sądu Najwyższego w sprawie olsztyńskiego przedsiębiorcy przeciwko Google. Sprawa o naruszenie dóbr osobistych przez Google w wynikach wyszukiwania jest pierwszą dotyczącą wyszukiwarki internetowej Google która została rozpatrzona przez SN.

Od kilku godzin na zapytanie site:searchenginland.com w wynikach wyszukiwania Google nic się nie pojawia. Jeden z najpoczytniejszych i najpopularniejszych portali o wyszukiwarce Google został z niej wyłączony. Pytanie powstaje za co?

Natknąłem się niedawno na ciekawe orzeczenie Sądu, który podjął się oceny czy pozycjonowane słowa kluczowe w trakcie trwania umowy mogą zanotować niższe pozycje niż TOP10.

Już na samym wstępie zanim przejdziemy do konkretów, zadajmy sobie pytanie.

„Jak często zderzyłem się z rzeczywistością iż kanał w jaki inwestuje spore budżety marketingowe, nadal niewystarczająco dobrze prosperuje?”

Niska konwersja czy też jej wysoki koszt pozyskania to częste rozterki biznesowe.

Czy też..

„Dlaczego mam wrażenie, że nie robimy wszystkiego co moglibyśmy jeszcze zrobić w celu domknięcia większej ilości konwersji?”

Od kilku tygodni można zauważyć nowy element w wynikach organicznych na mapie. Pod wynikiem na mapie pojawia się nowa informacja. Z dotychczasowych obserwacji może to być albo wskazanie, że szukane słowo kluczowe znajduje się na tej stronie albo cytat zaciągnięty z tej strony.

Właściciele sklepów internetowych, którzy chcą zwiększyć widoczność swojego sklepu w wyszukiwarce Google, mogą wykorzystać jedną mniej znanych funkcji Google. Sklepy internetowe mogą pozyskiwać ruch z wyszukiwarki filmów w obrębie Google. Wystarczy niewiele pracy, aby cieszyć dodatkowymi odwiedzinami osób, które są bardzo bliskie zakupu.