W 2013 roku odnotowano 9% spadek zarobków, jakie otrzymuję pracownicy w firmach lub freelancerzy zajmujący się marketingiem internetowym. Badanie w tym obszarze przeprowadziło SEMPO, które otrzymało 2180 wypełnionych ankiet dotyczących zarobków w branży SEM.
Raport jest przekrojowy i obejmuje wiele państw, gdzie połowa odpowiedzi spłynęła z USA, natomiast jest też kilka z Polski. Ankieta składała się z 23 pytań, poruszających różne aspekty finansowe w branży SEM. W zdecydowanej większości odpowiedzi udzieli członkowie SEMPO.
Najważniejsze wnioski z badania zarobków w SEM z międzynarodowego rynku są następujące:
- O 10% wzrosłą liczba zatrudnionych w branży wyszukiwarek, którzy pracują w niej krócej niż 3 lata. Tutaj Ci pracownicy zarabiają najmniej bo zdecydowana większość zarobków jest w przedziale 0-$30k
- Najwięcej stracili Ci, których zarobki plasowały się najwyższych przedziałach płacy. Średni spadek płacy spadł z poziomu $75 543 do $68 600, co daje 9% spadku
- Wydatki firm na SEM w ujęciu całkowitym, tzn SEO i linki sponsorowane wzrosły o 11%. Firmy które zajmują się także e-mail marketingiem i mediami społecznościowym, również zaobserwowały wzrost wydatków.
Jak waszym zdaniem wygląda to w Polsce? Czy na wysokość zarobków miało wpływ wprowadzenie Pingwina 2.1?
Zapisz się do newslettera wypełniając pola poniżej. Będziesz na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami związanymi z Silesia SEM i informacjami o marketingu internetowym w sieci. Nie spamujemy.
Zostanie wysłany do Ciebie e-mail potwierdzający: przeczytaj zawarte w nim instrukcje, aby potwierdzić subskrypcję.
To ciekawe, że rosną wydatki firm na SEM a maleją wynagrodzenia specjalistów. Może dla tego, że coraz więcej takich specjalistów jest na rynku?
Co do Pingwina 2.1 to zbyt świeża sprawa, żeby mogła mieć odzwierciedlenie w obniżeniu zarobków. Ale generalnie Pingwin mógł się do tego przyczynić. Frirmy SEO padają, ograniczają zatrudnienie – to zwiększa liczbę SEOwców na rynku pracy a więc może wpływać na obniżenie wynagrodzeń.
Choć generalnie stoi to wszystko w kontraście z ogólnymi deklaracjami branży, że tanie SEO się skończyło i jest coraz droższe:)
Moje pytanie brzmi – czy przepytano te same osoby co rok temu czy dodatkową dużą liczbę osób, które naturalnie zaburzyły statystkę? Mam małe zaufanie do „badań SEMPO 😉