Blogi firmowe to potęga. Pomagają zdobywać naturalne linki, generują większą sprzedaż i stawiają nas w roli eksperta w branży. Prowadzenie takiego bloga nie wydaje się skomplikowane, ale… w istocie jest. Świadczy o tym fakt, iż niewiele firm (w szczególności małych i średnich) potrafi go należycie wykorzystać. Jak zatem tworzyć blogowe treści, by pracowały na nasz sukces?
1. Niech każdy artykuł stanowi gotowy do sprzedaży produkt.
Nim zdecydujemy się na opublikowanie postu, zastanówmy się, czy ktoś byłby w stanie zapłacić, żeby go przeczytać. Tak, to nie żart. Każdy tekst blogowy powinien stanowić dla klienta osobną wartość. Blog to nie dodatkowe miejsce na reklamę produktów i usług – te obronią się same, jeżeli zbudujemy wokół nich odpowiednią otoczkę. Klient powinien otrzymać od nas coś cennego – użyteczne informacje, nowinki, ciekawostki, poradniki… A wszystko to podane w formie, która jest odpowiednia do profilu działalności i wybranej strategii wizerunkowej. To sprawi, że będziemy chętnie czytani, a potencjalni klienci trafią do nas wprost z wyszukiwarki, dowiedzą się co nieco o naszym biznesie i zapamiętają nas jako wiarygodnego specjalistę. Dodatkowo dobre publikacje często są cytowane i udostępniane w mediach społecznościowych, co sprawia, że pracują na nas długoterminowo i na wielu frontach.
2. Na blogu powinny pojawiać się unikatowe i zróżnicowane treści.
Trzeba dopilnować, by nasi czytelnicy przyjemnie spędzali u nas czas. W końcu są to także potencjalni klienci! Warto więc publikować różnorodne materiały i dbać o to, by odbiorca się nie nudził. Zamiast zwykłego artykułu możemy czasem przeprowadzić z kimś wywiad, opracować ciekawy raport, przedstawić statystyki, przygotować relację z jakiegoś wydarzenia, itd. To sprawi, że zaprezentujemy się z wielu różnych stron i trafimy do szerszego grona zainteresowanych.
3. Wypowiedzi osób rozpoznawalnych w branży podnoszą rangę bloga.
Warto ubiegać się o to, by na naszym blogu od czasu do czasu pojawiały się gościnne posty ekspertów z branży. Dzięki temu zyskamy na wiarygodności i profesjonalizmie oraz dotrzemy do nowych odbiorców dzięki szumowi, jaki wokół swojego materiału z pewnością będzie chciał zrobić jego autor… Przekonanie takiego specjalisty jest zadaniem łatwiejszym, jeżeli blog jest już prowadzony od jakiegoś czasu, ale może nie być tak kolorowo, jeśli dopiero zaczynamy. Wtedy jednak warto pokusić się chociażby o zdobycie jego wypowiedzi na zaproponowany temat, żeby móc wpleść ją w treść postu.
4. Przejrzysta organizacja strony przyciąga wzrok.
Nawet najbardziej wartościowa treść, podana w nieprzystępnej dla oka formie, może okazać się niewypałem. Trzeba zadbać więc o wyróżniające się nagłówki, podział na kategorie, przydatne tagi i przejrzystą nawigację. Zaprojektowanie intuicyjnej i łatwej w odbiorze architektury jest kluczowe, jeżeli nie chcemy zaprzepaścić pracy włożonej w przygotowywanie materiałów.
5. Nie samym tekstem żyje blog.
Kluczem do sukcesu dobrego artykułu bardzo często jest opatrzenie go dodatkowo grafikami lub krótkimi filmikami. Teksty z obrazkami generują bowiem niemalże 100% więcej odsłon! [źródło]. Oprócz doskonałej jakości, tutaj ważne jest także właściwe przygotowanie takich materiałów do publikacji. Nazwy plików i ich opisy powinny zawierać odpowiednie słowa kluczowe, by z powodzeniem sprowadzały ruch z Google Images i Videos.
6. Autor publikacji powinien być znany z imienia i nazwiska.
Każdy personalnie powinien wziąć odpowiedzialność za artykuły, które publikuje w imieniu firmy. To pomaga w prowadzeniu konwersacji z czytelnikami i podnosi wiarygodność bloga. Ludzie lubią wiedzieć, kto za tym wszystkim stoi i do kogo ewentualnie się zwracać. Warto też promować osobę lub osoby prowadzące bloga, ponieważ gdy ten rozwinie skrzydła – taka polityka może zaprocentować zaproszeniami na konferencje, szkolenia i innego tego typu wydarzenia. Wszystko z korzyścią dla naszego biznesu.
7. Nie zapominajmy o rel=”author” i Google+.
A stawiając na personalne podejście do tworzenia treści, powinniśmy także w kod bloga wrzucić informację o autorze i link do jego profilu na Google+ – wtedy jego zdjęcie widoczne będzie również w wynikach wyszukiwania. A jak wiadomo, w link ze zdjęciem klikamy znacznie chętniej.
UPDATE: W wynikach wyszukiwania Google zdjęcie widoczne już nie jest. Warto jednak mimo wszystko dodać zdjęcie autora, aby odbiorcy widzieli, z kim mają do czynienia (jak na przykładzie powyżej).
8. Mówienie tylko o sobie jest męczące i nie wnosi żadnej dodatkowej wartości.
Fantastycznie, jeżeli możemy od czasu do czasu pochwalić się jakimiś osiągnięciami, promocjami albo wprowadzeniem nowego produktu lub usługi na rynek. To praktyki dobre i konieczne. Jednak same takie informacje właściwie nie dają nam nic. Ani nie pozwalają klientom poznać nas lepiej, ani nie sprowadzają ruchu z wyszukiwarki, ani też nie sprawiają, że klient chętnie do nas wraca, by czegoś ciekawego się dowiedzieć. A jeszcze gorzej, jeżeli po prostu opisujemy tylko to, co mamy w ofercie… Na to jest wystarczająco dużo miejsca na stronach sprzedażowych, nie na blogu. Tak więc mówmy o sobie… ale z umiarem.
9. Wejście w konwersację z czytelnikami to podstawowa idea każdego bloga.
Bez odbiorców naszych treści nie istniałyby nasze blogi, a firmy – nie miałyby racji bytu. Warto więc skupić się na ludziach, do których piszemy, wsłuchać się w ich potrzeby i pytania, odpowiadać na komentarze (nie blokujmy pod żadnym pozorem możliwości wypowiadania się pod postami!) i stawiajmy czoła negatywnym opiniom – są nie do uniknięcia i pomagają nam się doskonalić. Tylko nie dajmy się wyprowadzić z równowagi internetowym trollom ;-). Pamiętać musimy, że to właśnie od ludzi płyną sygnały, w jakim kierunku powinniśmy podążać, co poprawić i na jakie elementy zwracać uwagę.
Przydatne porady dla osób rozpoczynających blogowanie firmowe. Każdy bloger powinien je zapamiętać i wdrożyć na swojej stronie.
Teza z pkt. 5 o tym, że zdjęcia zwiększają liczbę odsłon o prawie 100% jest chyba trochę na wyrost. Jestem sobie w stanie to wyobrazić na blogach marek modowych, architektonicznych, czy producentach aparatów. Ale w przypadku innych branż, aż tak dużego zwiększenia odsłon raczej nie należy się spodziewać.
Tylko punkt 7 nie jest już do końca aktualny. Zdjęcie autora w wynikach wyszukiwania już się nie pokazuje.
@Maciek
Odnośnie punktu 7. – fakt! Dziękuję, zaraz zrobię udpate 😉
A teza z pkt. 5. wyszła z wyników badań przeprowadzonych przez JeffBullas.com – i chodzi tutaj o wszelkie obrazki, nie tylko zdjęcia: wykresy, infografiki, itp. 🙂 To jest wynik uśredniony, w każdej branży z pewnością będzie się przedstawiał nieco inaczej.
„A stawiając na personalne podejście do tworzenia treści, powinniśmy także w kod bloga wrzucić informację o autorze i link do jego profilu na Google+ – wtedy jego zdjęcie widoczne będzie również w wynikach wyszukiwania” – ta opcja jest już raczej nieaktualna 🙂
@Wojciech Przekop
Taaaak, update już zrobiony 😉
Wszystkie porady przydatne i na pewno wykorzystam je prędzej czy później.
Gdy uda się nawiązać współpracę z interesującym klientem, prowadzenie bloga firmowego jest zarówno wyzwaniem jak i fascynującym zajęciem. Łatwo wsiąknąć i wtedy własny blog idzie w odstawkę…
W naszych realiach, jak zwykle, problemem są stawki za taką pracę – chciałoby się robić bardzo dużo (i dużo zarobić), a często wychodzi jak zwykle 😉
Rzetelny artykuł poparty przykładami. Wielu początkujących blogowiczów może w nim znaleźć cenne wskazówki jak poprowadzić swojego bloga.