Główny rzecznik Google, Matt Cutts bije się w pierś i przyznaje, że poczynania Google mogą być i były błędne. Matt udzielił odpowiedzi na pytanie czy w czasie walki Google ze spamem, były sytuacje, których Google może żałować, że się wydarzyły.Matt Cutts w kilku minutowym filmie odpowiedzi udzielił ze swojego punktu widzenia. Wymienił dwie sytuacje, których żałuje, jako pracownik zespołu ds. spamu. Pierwsza sytuacja dotyczy płatnych linków, a druga farm treści.
Jeśli chodzi o płatne linki, to zwrócono mu uwagę na jednej z branżowych konferencji, że płatnymi linkami można w Google wiele osiągnąć, mimo że są one niezgodne z wytycznymi dla webmasterów. Od tego czasu, czyli kilka lat wcześniej, choć pada niepewnie data 2005 roku, Google rozpoczęło lepsze sprawdzania płatnych linków. Ze swojej perspektywy Matt żałuje, że nie zrobili tego wcześniej. Od tego czasu wprowadzili wiele zmian algorytmicznych oraz zaczęli podejmować działania ręczne. Obecnie do oceny linków Google uruchomiło aktualizację Pingwin.
W przypadku farm treści, wiele osób zgłaszało strony o niskiej wartości i jakości jako te, które mogą nosić znamiona spamu. Akurat Matt sam trafił na taką stronę, gdzie znalazł instrukcję jak naprawić cieknącą spłuczkę toaletową i jego zdaniem ta strona miała dla niego wartość. Oceniając grupę stron na podstawie tej jednej interakcji, pomylił się i nie zauważył problemu farm treści. Dopiero później dostrzegli, że te strony również łamią wytyczne dla webmasterów i podjęli działania, między innymi uruchamiając aktualizację Panda.
Zapisz się do newslettera wypełniając pola poniżej. Będziesz na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami związanymi z Silesia SEM i informacjami o marketingu internetowym w sieci. Nie spamujemy.
Zostanie wysłany do Ciebie e-mail potwierdzający: przeczytaj zawarte w nim instrukcje, aby potwierdzić subskrypcję.
Artur Strzelecki
Ostatnie wpisy Artur Strzelecki (zobacz wszystkie)
- Ciemne strony sztucznej inteligencji: zagrożenia automatyzacji w reklamie w wyszukiwarkach - 15 stycznia 2025
- Ukryta praca algorytmów: Jak ludzie (search quality raters) wspierają Google? - 4 stycznia 2025
- Black Friday i Cyber Monday w SEO – promocje - 29 listopada 2024
Czyli z tego wynika, że jedynym błędem Google była zbyt późna reakcja na dwie przeciętnie popularne spamerskie metody? Wow, ależ to Google jest nieomylne. Można by osiągnąć wrażenie, że teraz wyniki wyszukiwania są zbliżone do ideału. Tylko szkoda, że wciąż muszę mieć na stałe ustawione 100 wyników zamiast 10 na pierwszej stronie, żeby udawało się znaleźć to, czego konkretnie szukam.