Wczoraj, dzięki krótkiemu wpisowi Maćka Lewińskiego na Google+ zwróciłem uwagę na małe niedociągnięcia w kampanii dla Škody Yeti prowadzonej w Google. Pierwszy błąd jaki powstał wynika z blokady pliku robots.txt. W załączonym zrzucie ekranu widać, jak indeksuje się domena ze stroną konkursową ale z zablokowanym opisem. W anonimowym komentarzu pod artykułem, ktoś zasugerował, że widoczność Škody Yeti jest normalna i nie ma żadnego błędu. Niestety nie można się z tym zgodzić, bo działania SEO wokół strony konkursu Yeti Porywa!, nie są bynajmniej porywające.
Przyjrzałem się bliżej działaniom SEO prowadzonym równoległe z kampanią w innych mediach. Zwróćmy uwagę, że jest to równoległa dystrybucja przekazu różnymi mediami. Według informacji jakie znalazłem na stronach Marketing w Praktyce to stworzony został spot telewizyjny, który z początkiem lutego emitowany jest online oraz na kanałach: TVP, Polsat, TVN, Polsat, kanały tematyczne TVP i TVN turbo. Škoda Yeti sponsoruje programy przygodowych na kanale Discovery oraz jest obecna w samych programach, w radio, w prasie w tym magazynach hobbystycznych, sportowych i podróżniczych, w kanałach digital i outdoor oraz w kinie. Kanał digital rozumiem jako internet i jemu się przyglądniemy.
Za kampanię odpowiada kilka podmiotów i tak MediaCom odpowiadał za wypracowanie strategii mediowej, zaplanowanie i zakup mediów, za kreacje odpowiadała agencja Opcom, za Social Media agencja Kalicińscy.com, zaś za niestandardowe wykorzystanie mediów jednostka contentowa MediaCom Beyond Advertising. Na Facebooku pojawiła się wskazówka, że to Opcom odpowiada za działania internetowe. Szybki rzut oka na ich stronę na Facebooku i nie ma żadnych wątpliwości. Škoda to ich obecnie główny klient, w co drugim poście jest po prostu o Škodzie.
Podzielmy analizę na kilka etapów:
Domena
Strona konkursowa znajduje się pod adresem http://www.br.skoda-auto.pl/microsites/yetiporywa/ Obecnie ta strona nie wyświetla się w wynikach wyszukiwania. Zamiast niej obecna jest domena główna powyższego adresu z oznaczeniem blokady przez plik robots.txt oraz domena skodayeti.pl. Obie domeny główne przekierowują za pomocą 301 na stronę konkursową.
Taki układ sprawia, że poprzednie landing page, które były umieszczane na domenie www.br.skoda-auto.pl powinny być niewidoczne. Ale nie są. Krótkie spojrzenie na listing stron w domenie i widzimy, że tych landing page było kiedyś więcej. Obecnie są blokowane. Tak samo blokowane są linki, które kiedyś zostały umieszczone do tych stron, a teraz również są blokowane.
Przy takim układzie, wkrótce wyindeksowana zostanie domena skodayeti.pl i powinien zastąpić ją wynik na który wskazuje przekierowanie. Istnieje też prawdopodobieństwo, że nie zastąpi ponieważ wynik domeny blokowanej przez robots.txt będzie silniejszy niż strona konkursowa. Dlaczego? Linki! Ale o tym za chwilę.
Na bannerach reklamowych w prasie i innych kanałach drukowanych znajduje się jeszcze inna domena, mianowicie yetiporywa.pl, ale i ona ma założone przekierowanie 301 do strony z konkursem.
Linki
Pod koniec stycznia 2014 roku zostało dodanych do polskich katalogów kilkadziesiąt linków prowadzących do strony www.br.skoda-auto.pl. Linki były dodawane na 4 różne słowa kluczowe: yeti porywa, wygraj yeti, porwij yeti oraz yeti konkurs. Listę tych katalogów znajdziecie tym zapytaniem do Google lub możecie zerknąć na tą listę, którą sam znalazłem. Uwagę zwracają kopiowane i powielone opisy oraz błędy literowe w nich zawarte.
Na przykład po wpisaniu do Google zapytania: porwij yeti, na 10 wyników, 9 to wyniki z katalogów stron, a jeden pochodzi z YouTube.
Inne ciekawe linki znajdziecie z wykorzystaniem MajesticSEO lub Ahrefs. Widać tu pewien brak wiedzy o regułach Google. Zwróćmy uwagę na 3 poniższe przykłady.
W pierwszym przykładzie widać 3 linki prowadzące do strony konkursowej z 3 różnymi słowami kluczowymi.
W drugim przykładzie są już tylko dwa linki, jednak nadal na dwa różne słowa kluczowe.
Ostatni przykład różni się od drugiego tym, że linki ukryte są w JavaScripcie i zwykłe exploratory linków tego nie widzą. Taki rozkład linków nie ma sensu z uwagi na zasadę First Link Counts – odsyłam do testów Marty Gryszko, z których wynika, że kolejne linki prowadzące do tej samej strony nie są brane pod uwagę.
Czy tak powinny wyglądać działania SEO równolegle prowadzone z kampanią w innych mediach? Linki z sidebaru i katalogowanie w płatnych SEOKatalogach? Oceńcie sami. Oczywiście życzę Skodzie aby kampania się w pełni zrealizowała i przyniosła jej zyski.
Zapisz się do newslettera wypełniając pola poniżej. Będziesz na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami związanymi z Silesia SEM i informacjami o marketingu internetowym w sieci. Nie spamujemy.
Zostanie wysłany do Ciebie e-mail potwierdzający: przeczytaj zawarte w nim instrukcje, aby potwierdzić subskrypcję.
PS. Oczywiście głęboka może być jeszcze dużo głębsza, a samo słowo głęboka nawiązuje do modnego ostatnio deep-dive link analysis.
mam pytanie, być może poziom tego pytania jest niski, ale jestem początkującym, czy uważasz że błędem jest samo dodanie strony do katalogów czy dodanie strony do katalogów z błędami w postaci literówek ?
Hmm…czy mi się wydaje, czy do reklamy w TV dodano na dole tekst 'yetiporywa.pl’ – wcześniej tego nie było chyba. Mylę się? Jeśli tak, niech mnie ktoś poprawi.
Niestety nie widziałem reklamy w telewizji, natomiast adres domeny jest obecny na materiałach drukowanych oraz dziś ten adres pojawił się w spocie w kinie przed filmem. Oczywiście jedyny słuszny adres na hasło yetiporywa.pl jaki pojawia się na TOP1 zaskakuje, prawda?
Ciekawy case się z tego robi 🙂
Ciekawy case z tą Skodą. Przypuszczam, że zawiniła tu głównie komunikacja między osobami odpowiedzialnymi za kampanię. Zazwyczaj wygląda to tak, że wszystko jest na wczoraj, a wykonawca (webmaster/pozycjoner) dowiaduje się ostatni i robi co może i jak potrafi 🙂
Wczoraj testowo kolega ze Snaphub.pl opublikował tekst pod tą frazę, dziś jest już na #5 miejscu bez problemu. Mając miesiąc czasu można było przygotować to chociaż poprawnie.