30 listopada 2018 odbyło się posiedzenie Sądu Najwyższego w sprawie olsztyńskiego przedsiębiorcy przeciwko Google. Sprawa o naruszenie dóbr osobistych przez Google w wynikach wyszukiwania jest pierwszą dotyczącą wyszukiwarki internetowej, która została rozpatrzona przez SN.
W 2002 roku w Olsztynie działała przestępcza grupa wymuszająca haracze. Przeciwstawił jej się tylko jeden człowiek, właściciel kawiarni na olsztyńskim rynku, do której przychodzili po haracz. Na podstawie jego zeznań grupa została rozbita. Całą historię można przeczytać w artykule Polityki nr 24 (2354) z dnia 15 czerwca 2002 na stronach 30-31. Po pewnym czasie artykuł pojawił się w archiwum internetowym Polityki [1], gdzie dostępny jest do dzisiaj. Widoczne są jego 2/5 treści, pozostały tekst jest dla dostępny subskrybentów.
W ostatnim akapicie wymienione jest imię i nazwisko olsztyńskiego przedsiębiorcy. Osoba szukająca informacji w Google o nim otrzymywała następujący wynik:
- TYTUŁ: Bardzo biedny gangster – Archiwum tygodnika Polityka
- OPIS: Przypadek pewnego powszechnie znanego w Olsztynie bandyty dowodzi… (tu imię i nazwisko przedsiębiorcy) dzierżawca (tu nazwa firmy przedsiębiorcy): – żądał za rzekomą ochronę 3 tys. zł…
Z opisu wynikało, że przedsiębiorca wymusza haracze i sam stał się tym, z kim walczył. Oczywiście po kliknięciu w artykuł, można było się domyślić, że to jednak nie on, ale na pierwszy rzut oka wyglądało to fatalnie.
Przedsiębiorca w 2012 roku napisał email do Google z prośbą o usunięcie tego wyniku. Co ciekawe, nie chciał usunięcia artykułu z Polityki, bo to nie on był problemem. Nie podobało mu się w jaki sposób Google przedstawiło wyniki na podstawie tego artykułu. Wynik nie został usunięty. Wobec tego przedsiębiorca oddał sprawę do sądu. W pierwszej instancji, przed Sądem Okręgowym w Warszawie, nie udało mu się wygrać [2]. Natomiast co ciekawe, problemowy opis zniknął w tym czasie [3], pozostał sam wynik. Sąd ustalił, że opis jest dobierany automatycznie przez algorytm i że przeciętny użytkownik wyciągnie poprawne wnioski czytając artykuł.
Przedsiębiorca złożył apelację, która została rozpatrzona na jego korzyść w dużej części. Co prawda dochodził naruszenia dóbr osobistych, to Sąd Apelacyjny w Warszawie zastosował [4] zasadę Prawa do bycia zapomnianym ustanowioną w 2014 roku [5]. Wskazał, że Google jest odpowiedzialny za takie stworzenie algorytmu, które przygotowało problemowy opis oraz, że przeciętny użytkownik internetu nie pogłębia treści, opiera się na tym co zobaczy.
Kasację do Sądu Najwyższego wniósł pełnomocnik Google, którego zdaniem, użytkownik internetu jest osobą właściwie poinformowaną i dostatecznie uważną [6]. Sprawa została rozpatrzona, ale odroczono wydanie orzeczenia na 13 grudnia 2018.
Aktualizacja – 15 grudnia 2018
Sąd Najwyższy nie podzielił stanowiska Sądu Apelacyjnego. Uznał, że nie ma w sprawie kwestii korzystania z danych osobowych, zastanawiał się, czy doszło do naruszenia czci powoda. SN zwrócił więc sprawę sądowi apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Postanowienia
Pierwsza instancja – Sygnatura akt I C 1164/13, Sąd Okręgowy w Warszawie, postanowienie z 12 października 2015 r.
Druga instancja – Sygnatura akt I ACa 2462/15, Sąd Apelacyjny w Warszawie, postanowienie z 3 kwietnia 2017 r.
Sąd Najwyższy – Sygnatura akt I CSK 690/17, postanowienie z 30 listopada 2018 r.
Źródła:
[1] – Pytlakowski P., Bardzo biedny gangster, Polityka – nr 24 (2354) z dnia 2002-06-15; s. 30-31, https://archiwum.polityka.pl/art/bardzo-biedny-gangster,374019.html
[2] – Wikariak S., Google nie musi płacić 300 tys. zł zadośćuczynienia: Wyszukiwarka może bezkarnie połączyć twoje nazwisko z gangsterami, Gazeta Prawna, 13 października 2015 https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/899266,google-zadoscuczynienie-mezczyzna-polaczyc-nazwisko-z-gangsterami.html
[3] – Biznesmen z Olsztyna wygrał proces z Google, 6 czerwca 2017 http://olsztyn.wm.pl/430152,Biznesmen-z-Olsztyna-wygral-proces-z-Google.html
[4] – Cydzik Sz., Google – precedensowy wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, 5 kwietnia 2017, https://www.rp.pl/Dobra-osobiste/304049897-Google—precedensowy-wyrok-Sadu-Apelacyjnego-w-Warszawie.html&preview=1
[5] – Strzelecki A., Google ma usuwać dane osobowe – orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE, 14 maja 2014, https://www.silesiasem.pl/google-ma-usuwac-dane-osobowe-orzekl-trybunal-sprawiedliwosci-ue
[6] – Domagalski M., Prawo do zapomnienia: SN rozstrzygnie, czy uczciwy biznesmen musi być w Google „biednym gangsterem”?, 30 listopada 2018, https://www.rp.pl/Dane-osobowe/181139937-Prawo-do-zapomnienia-SN-rozstrzgnie-czy-uczciwy-biznesmen-musi-byc-w-Google-biednym-gangsterem.html