Back to the roots – słów kilka o optymalizacji stron

Tomasz Stopka

Według wszelkich zauważalnych znaków, optymalizacja strony jest zaraz na 2-gim miejscu po zdobywaniu linków, jako czynnik mający wpływ na pozycje strony. To jednak w zakresie optymalizacji i przygotowania wyglądu strony przez ostatnie kilkanaście lat wydarzyło się najwięcej. Wchodzi do powszechnego użycia HTML5, wykorzystywany jest Responsive Web Design oraz mikroformaty. Tomek Stopka powrócił rzeczywiście do korzeni i porównał ze sobą kilka elementów.

Po pierwsze SEO to skrót od „Search Engine Optimization” czyli optymalizacja stron pod kątem wyszukiwarek. SEO to nie synonim pozycjonowania. Google oficjalnie wspiera dobre SEO czyli optymalizację. Google reguluje jak może wszelkie próby manipulacji swoim algorytmem czyli pozycjonowanie/Link Building.

Po drugie HTML4 ma już 15 lat i niezły wkład w historię IT/Internetu. Jest kultowy mimo, że posiada wiele błędów i ograniczeń.

Do głównych wad HTML4 można zaliczyć:

  • Wykonanie niektórych elementów – np. sliderów czy “kalendarza” – wymaga użycia JavaScript
  • Niektórych elementów nie da się w prosty sposób zastosować – np. suwaczki
  • Nie da się jasno wskazać “co jest czym” na stronie – gdzie jest header, gdzie jest menu a gdzie jest artykuł/artykuły
  • Pozwala na poprawne użycie tylko jednego nagłówka <h1>
  • Nie można umieścić obiektu audio/video w prosty sposób – trzeba embedować elementy
  • Walidacja formularzy odbywa się dopiero po wysłaniu formularza lub za pomocą JS

Dalej po krótkim wywodzie Tomek przedstawił dwa interesujące przykłady optymalizacji kreatywnej. Pierwszy przykład był z własnego podwórka i dotyczył ZUMI. Drugi przykład, to mechanizm który wykorzystuje Google. W drugim przypadku było trochę dyskusji na sali, z obawy o to, że gdyby zwykły webmaster zastosował takie rozwiązania to pachniało by to karą od Google, mimo że sami to stosują.

The following two tabs change content below.

Artur Strzelecki

Niezależny specjalista SEM, który upowszechnia wiedzę o marketingu w wyszukiwarkach internetowych. W wolnych chwilach doradza jak odnaleźć własną ścieżkę w Google.

Jeden komentarz do “Back to the roots – słów kilka o optymalizacji stron

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *