Dodatki do przeglądarek internetowych AdBlock i Adblock Plus blokują niechciane reklamy na stronach internetowych. Oba dodatki posiadają też interesującą możliwość blokowania reklam w wyszukiwarce Google, które zabierają coraz więcej miejsca kosztem naturalnych wyników wyszukiwania.
Zobacz jak wygląda stosowanie adblocków w Polsce. Zapoznaj się z podsumowaniem badania lub przejdź do całego artykułu:
Strzelecki, A., Abramek, E., Sołtysik-Piorunkiewicz, A. (2018). Adblock Usage in Web Advertisement in Poland. Future of Information and Communication Conference (FICC), 5-6 April 2018, Singapore, pp 366-371, 978-1-5386-2056-4/18, IEEE 2018.
Jedną z cech, która kryła się za uruchomieniem reklam w wynikach wyszukiwania, była ich nie inwazyjność. Reklama pojawiała się dopiero w momencie, gdy użytkownik wprowadził do wyszukiwarki zapytanie i otrzymał wyniki.
Które reklamy Google zostaną zablokowane?
Obszar jaki zajmują reklamy na stronie z rezultatami wyszukiwania stale jest powiększany. Najpierw reklamy zostały umieszczone po prawej stronie wyników wyszukiwania. Następnie dodano reklamy nad wyniki wyszukiwania. U góry zazwyczaj pojawiają się 3 reklamy, natomiast po prawej stronie może być widocznych do 8 reklam. Od ponad roku w Polsce są także obecne reklamy PLA (Product Listing Ads), zwane także jako reklamy Zakupy Google. Ten zestaw reklam może zawierać do 8 reklamowanych przedmiotów, a każda reklama zawiera zdjęcie, cenę , nazwę produktu. Reklama mogą znaleźć się po prawej stronie wyników wyszukiwania lub nad nimi.
Wobec tylu reklam, których może się jednocześnie pojawić aż 19, trudno je nazwać nie nachalnymi. Naturalne wyniki wyszukiwania zostały zepchnięte w dół i często znajdują się poza obszarem widocznego ekranu. Żeby do nich dotrzeć, należy przewinąć ekran w dół.
Z pomocą przychodzą dodatki do przeglądarek internetowych AdBlock oraz Adblock Plus!
Jaka jest różnica między AdBlock a Adblock Plus?
AdBlock został zainspirowany rozszerzeniem stworzonym dawno temu dla przeglądarki Firefox nazwanym „Adblock Plus” (które zaś pochodzi od jeszcze starszego projektu dla Firefoksa – „Adblock”; tak, to mylące), ale nie jest to z tym związane.
AdBlock (https://getadblock.com/) obecnie jest rozwijany przez grupę programistów i utrzymywany z darowizn od użytkowników. AdBlock jest dostępny użytkowników Chrome, Safari i Opery. Obecnie używa go ponad 40 milionów użytkowników.
Adblock Plus (https://adblockplus.org/) jest rozwijany przez firmę Eyeo GmbH i jest dostępny na Firefox, Chrome, Opera, Safari, Internet Explorer oraz na Android oraz w wersjach przeglądarek na Android i iOS. Ta firma bierze pieniądze od dużych reklamodawców i nie blokuje nie natrętnych reklam od tych reklamodawców. Jednym z takich reklamowców jest Google, który płaci za nieblokowanie swoich reklam ok 30% tego, co zarobi na ich wyświetlaniu. Ten dodatek został już pobrany ponad 300 mionów razy.
Jak zablokować reklamy w Google?
Oba dodatki są wyposażone opcję, która pozwala wyłączyć wyświetlania reklam w wynikach wyszukiwania Google, jednak domyślnie jest ona wyłączona. Aby ją włączyć należy należy kliknąć ikonę dodatku znajdującą się na pasku przeglądarki, zależnie od przeglądarki wybrać „Opcje”, „Ustawienie filtra”, lub „Ustawienia” i odznaczyć opcję „Zezwalaj na nie natrętne reklamy„. Po tej zmianie ekran z wynikami wyszukiwania będzie wyglądał zupełnie inaczej niż do tej pory.
Okno ustawień Adblock Plus w Firefox i opcja „Zezwalaj na nie natrętne reklamy”
Okno ustawień AdBlock w Google Chrome i opcja „Allow some non-intrusive advertising”
Przykład działania AdBlock w Google Chrome, rozdzielczość ekranu 1440×900:
- Bez AdBlocka widoczny jest tylko jeden naturalny wynik oraz 19 reklam
- Z AdBlockiem widać 5 naturalnych wyników wyszukiwania
Przykład działania Adblock Plus w Firefox, rozdzielczość ekranu 1440×900 z zaznaczoną linią przełamania:
- Bez Adblock Plus widoczny jest tylko jeden naturalny wynik oraz 19 reklam
- Z Adblock Plus widać 5 naturalnych wyników wyszukiwania
Oczywiście dla osób które na co dzień zajmują się prowadzeniem kampanii AdWords ta opcja będzie nieprzydatna, a nawet utrudni pracę. Natomiast osoby, którym zależy tylko na naturalnych wynikach w Google będą mogły odpocząć od kilkunastu reklam w wynikach wyszukiwania Google przy każdym wyszukiwaniu.
Te dwa dodatki są co raz popularniejsze. Jak można zobaczyć z przeprowadzonej ankiety oraz badań na wykorzystaniem programów blokujących reklamy, w Polsce używa ich rosnąca liczba użytkowników. To użytkownicy zarówno korzystający regularnie z internetu w pracy zawodowej jak i ci, którzy korzystają więcej w celach osobistych.
Zapisz się do newslettera wypełniając pola poniżej. Będziesz na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami związanymi z Silesia SEM i informacjami o marketingu internetowym w sieci. Nie spamujemy.
Zostanie wysłany do Ciebie e-mail potwierdzający: przeczytaj zawarte w nim instrukcje, aby potwierdzić subskrypcję.
Zastanawia mnie jedna rzecz. Jeżeli coraz więcej osób będzie korzystać z tego typu rozwiązań zaczną padać na początek serwisy, które utrzymują się z reklam a w którymś momencie google’owi spadną przychody do tego stopnia, że będzie musiał szukać pieniędzy gdzie indziej (gmail, analitics). Nie mówię, że tego typu rozwiązanie jest złe – wiele osób ma po dziurki w nosie reklamy, które wręcz atakują użytkownika po wejściu na stronę (onet, gazeta, itp), jednak rykoszetem obrywają serwisy, które wyświetlają „klasyczne” reklamy banerowe, które nie wpływają na jakość przeglądanych stron. Jeżeli one nie będą miały jak zarobić to zostaną zamknięte lub sprzedane i w którymś momencie nie będzie czego oglądać i czytać oraz zdobywać informacji bo nikomu się to nie będzie opłacać…
@Adrian Google pracuje nad antyadblockiem dla swoich jednostek. A co do adblocków to jedni blokują co się da bo tak, a inni blokują tylko „przeginające” serwisy. Gdyby nie duże portale, które ze swoich serwisów robili i robią choinki, to mniejsi by nie obrywali rykoszetem.
Co do utrzymania się to jak ktoś opiera tą kwestię tylko na google adsense to jego błąd. Jest wiele opcji dla mniejszych.
@Artur, ja bardziej polecam Ghostery, blokuje więcej jednostek, blokuje targetowanie i blokuje social media. I jest szybszy, nie blokuje tak wczytywania stron jak adblock.
Jak już polecać to dużo bardziej wydajną i rozbudowaną wtyczkę – uBlock Origin 😉
Wydajnościowo bije na głowę, filtry jak w adblocku + więcej możliwości np:
Wyłącz wstępne pobieranie, by uniknąć połączeń z zablokowanymi zapytaniami sieciowymi
Nie śledź kliknięć odnośników/beaconów
Zapobiegaj wyciekom adresu IP poprzez interfejs WebRTC
i filtry malware od Disconnect
Blokować reklamy z serpów?! Po co to, skoro tam akurat reklama jest bardzo skonkretyzowana i często lepiej dopasowana niż wyniki naturalne. Sądzę, że jeśli edukujemy już ludzi o Adblocku, to powinniśmy również edukować, aby nauczyli się doceniać i dodawać niszowe serwisy do wyjątków. Prócz portali horyzontalnych, stron udostepniajacych video/transmisje na żywo, spamowych landingow reszta nie robi takiego bałaganu. Jeśli będziemy wszystko blokować, to reklamodawcy będą spamować inne miejsca (maile, przestrzeń publiczną, sociale). Budżety roczne i tak muszą być wydane.