Google coraz mocniej stawia na bezpieczeństwo Internetu. Kilka dni temu ogłoszono, że jednym z czynników rankingu Google będzie posiadanie certyfikatu SSL i obsługa stron po protokole https. Jednak czasem szewc bez butów chodzi, bowiem zabezpieczenia w narzędziach Google mają swoje luki. Wygląda na to, że odkryłem błąd w Narzędziach dla Webmasterów, który przyznaje dostęp do domen, które już wygasły. Nie liczę że ta informacja trafi na pierwsze strony zagranicznych stron o SEO, ale może ktoś się zainteresuje. Błąd pozwala posiadać na liście zweryfikowanych domen w Narzędziach dla Webmasterów domenę, której nie jesteśmy w posiadaniu. Mało tego, domena może nawet fizycznie nie istnieć. Odtworzenie całego procesu zajmuje dłuższy czas a odkrycie błędu nastąpiło całkiem przypadkowo.
Przygotowania
Całość rozpoczynamy od posiadania domeny, która już jest podpięta do Narzędzi dla Webmasterów. Takiej domeny nie przedłużamy. Brak przedłużenia może nastąpić z różnych powodów. Ban, filtr itp. Jednak gdy jest to domena ukarana przez Google, bardzo rzadko bądź wcale zdarza się, żeby ktoś chciał tę domenę ponownie zarejestrować.
W moim przypadku nie przedłużyłem domeny, bo w tym momencie przestała mi być potrzebna. Nic też na niej się nie znajdowało. Domena była całkowicie przekierowana na inną, aby przekazać jej swoje linki. Były to naturalne linki, a domena została pozyskana w ramach procesu broken link building i odzyskiwania wygasłych domen w celach SEO. Domenę puściłem, bo założyłem, że nie ma ona wpływu na pozycje strony na którą kieruje. Nie myliłem się, pozycje nie spadły po czasie.
Poniżej jest zrzut z emaili jakie przyszły, a dotyczyły tej domeny. Zobaczycie, że na zmianę przeplatają się przypomnienia z OVH o wygasaniu domeny z komunikatami z Narzędzi dla Webmasterów o tym, że jest już brak dostępu do domeny.
Wprawny czytelnik zapytałby już jak zweryfikować domenę, która jest przekierowana na inną? Służy do tego opcja weryfikacji przez rekord DNS. Właściwie nie znam nikogo, kto by tak weryfikował domeny. Tak zaawansowana opcja jest konieczna tylko w przypadku przekierowania domeny. Jeśli już ktoś posiada domenę to coś na niej stawia i korzysta z weryfikacji plikiem, tagiem bądź Google Analytics, które są o wiele szybsze od weryfikacji przez DNS.
Poniżej zobaczymy zrzut z mapy domen, który pokazuje, że po tym gdy domenę puściłem nic się z nią nie działo. Dopiero pod koniec czerwca na okres dwóch tygodni domena ponownie została zarejestrowana. Czerwoną obwódką zaznaczyłem okres kiedy domena była w moim posiadaniu.
Wykrycie
O domenie całkowicie zapomniałem, do dnia w którym przyszedł komunikat z Narzędzi dla Webmasterów, że robot Google nie może znaleźć DNS. Pomyślałem sobie, że bardzo długo pamięta o tym, że ja byłem ostatnim właścicielem. Tylko na jakiej podstawie ją weryfikował, przecież rekord DNS nie istniał już od pół roku? Z mapy domen usuniętych wynika, że jednak nie byłem ostatnim właścicielem.
Metoda, która pozwala na 2 tygodnie zarejestrować domenę, to testowanie domeny. Testowanie domeny to rejestracja domeny na testowy okres 14 dni, podczas którego można sprawdzić ruch na domenie oraz zarobki z parkingu. Testować można tylko domeny *.pl. Wobec nowej rejestracji, która trwała przez 2 tygodnie i jak sprawdziłem w archiwach, przez ten czas domena była zaparkowana na inna stronę, na pewno zmienił się też DNS tej domeny. Mimo wszystko po ponownym wygaśnięciu domeny w połowie lipca i zakończeniu okresu przejściowego, pod koniec lipca przychodzi do moich narzędzi dla Webmasterów komunikat, że Googlebot nie potrafi znaleźć rekordów DNS. Powstaje pytanie, czy nie jest to błąd? Domena od 7 miesięcy nie należy do mnie, w międzyczasie zmieniła właściciela, ale nadal jest zweryfikowana w moich Narzędziach dla Webmasterów!
Zachował się również fragment zrzutu ekranu z zawartością treści które tam przez 2 tygodnie się znajdowały.
Wnioski
Warto eksperymentować w SEO. O technikach broken link buidling i szukaniu wygasłych domen pod wartościowe linki więcej będę mówił podczas szkolenia White Hat SEO. Obecnie jest to najbezpieczniejsza i najskuteczniejsza metoda pozycjonowania stron. Na szkoleniu będą przykłady jak szukać domen, jak odsiewać domeny wartościowe do zakupienia pod linki od tych, które się do tego nie nadają. Przedstawię narzędzia i oczywiście jak zawsze, wszystko będzie zaprezentowane na własnych przykładach.
Zapisz się do newslettera wypełniając pola poniżej. Będziesz na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami związanymi z Silesia SEM i informacjami o marketingu internetowym w sieci. Nie spamujemy.
Zostanie wysłany do Ciebie e-mail potwierdzający: przeczytaj zawarte w nim instrukcje, aby potwierdzić subskrypcję.
A gdzie można zapisać się na szkolenie? Formularz na stronie nie działa :<
Mam podobny przypadek. Domena wygasła półtora roku temu. Po krótkim czasie ktoś ją zarejestrował i postawił na niej precla – co ciekawe, wciąż miałem ją w GWT. Obecnie domena ponownie wygasła i jest wolna do rejestracji, a ja wciąż ją mam w GWT 🙂 Nie wiedzieć czemu, dostęp mam jedynie ograniczony, wcześniej miałem pełen (właściciel). Jest to więc problem, który istnieje od dłuższego czasu.
@Webowy – link już poprawiłem, działa.
@Paweł – to wygląda na taki sam przypadek jak u mnie, czyli na potwierdzony 🙂
dokładnie. i jeszcze na przykład przychodzą komunikaty, całkiem słuszne o niedostępności domeny, której nie ma. ale sam fakt, że monitorowanie gdzieś tam działa jak już domen nie ma z rok albo i lepiej. no i tak samo potwierdzam, bo dwa razy zweryfikowałem, żeby sprawdzić o co chodzi, domeny nie istniejące. a jak Paweł Rabinek napisał, to też mam w GWT domeny. których ni jak nie mogę się pozbyć. myślę, że może jak kopiują gdzieś zawartość katalogu z starej domeny to może z plikiem weryfikacyjnym, bo nie wiedzą co to i tak to się ciągnie
Artur temat już znany 🙂 poruszany od kilku miesięcy na forum google. Między innymi ostatnio tu https://productforums.google.com/forum/#!topic/webmaster-pl/TSHTGR0x6vU
@marcin żeby na stałe usunąć domenę z gwt i nie dostawać komunikatów trzeba skorzystać z tej strony https://productforums.google.com/forum/#!topic/webmaster-pl/TSHTGR0x6vU
Tomasz, tu nawet miesiąc nie minął od powstania tego wątku, więc z tymi kilkoma miesiącami to lekka przesada. Ale widać, że Google jest nadgorliwe i dręczy komunikatami większą liczbę webmasterów, nie tylko mnie.
Artur specjalnie nie szukałem, Ale od kwietnia/maja znajdzie się kilka podobnych wątków.na forum G
Był podobny problem z grudnia ale naprawiony (uprawnienia nadane po skasowaniu dalej pozostawały)
Będzie w tym roku Silesia SEM na UEku?
Obecnie nie ma takich planów.