SiteCondition.com to usługa działająca online, która analizuje całą domenę w zakresie linków, treści, słów kluczowych oraz ewentualnego przygotowania pliku Disavow Tool. Autorem narzędzia jest Radosław Kubera, właściciel Ad-Media, która specjalizuje się w SEO oraz audytach użyteczności witryn internetowych. SiteCondition to polski produkt i na polski rynek przeznaczony. Premiera miała miejsce w zeszłym tygodniu, natomiast prapremierę można było zobaczyć w trakcie 8# Polskiego SEO Hangoutu. W czasie pierwszej prezentacji Radek przez ponad godzinę prezentował możliwości jakie oferuje SiteCondition. Jako ofiarę wybrał domenę silesiasem.pl (brzmi znajomo 🙂 – i na koniec wynikło, że domena powinna uniknąć filtra 🙂
Black Friday 2024 - wyprzedaż programów SEO
Dzięki uprzejmości Radka, mogłem przetestować narzędzie nie martwiąc się o ewentualne koszty. Jako ofiarę do testów ponownie wybrałem domenę silesiasem.pl. Tym razem jednak źródłem zasilającym dane w SiteCondition były linki pochodzące z Narzędzi dla Webmasterów. W pierwszej prezentacji były to linki pobrane z MajesticSEO. Przed wgraniem linków do SiteCondition, przeszły one obróbkę wstępną poprzez sprawdzenie w Ultra SEO Master czy linki jeszcze faktycznie istnieją. Ok 50% linków już nie istniało. Pozostała część, pewna i sprawdzona została wgrana do SiteCondition. Przejdźmy zatem do efektów, co oprogramowanie pokazało?
Po wgraniu plików, system tworzył raport co zajęło mu jakieś 2 godziny czasu. Kolejne kroki działania systemu to:
- (1/8) – Ładowanie plików z linkami do bazy
- (2/8) – Uruchomienie robotów indeksujących
- (3/8) – Sprawdzanie uczestnictwa domen w otwartych bazach
- (4/8) – Sprawdzanie domen po kątem uczestnictwa w SWL
- (5/8) – Poszukiwanie stron treścią powieloną i zsynonimizowaną
- 6/8) – Wyliczanie wskaźników jakości dla stron linkujących
- (7/8) – Tworzenie raportu
- (8/8) – Prezentacja danych (zakończenie projektu)
Linki
Na wstępie zaznaczę, że domena silesiasem.pl ma trochę niefajnych linków. Kiedyś wpadłem na pomysł, żeby dodać ją do katalogów typu Webmini oraz SEOKatalog. W obecnym czasie takie podejście jest już niezdrowe, ale stało się ijeszcze takich linków trochę istnieje, co system bezbłędnie rozpoznaje i zgłasza jako potencjalnie słabe linki do moderacji.
Obecnie domena silesiasem.pl jest głównie nastawiona na WhiteHat SEO, z małymi wyjątkami, ale o wyjątkach później. Dlatego tym bardziej ciekawią mnie uzyskane efekty, gdy wiem co i jak było robione, albo inaczej mówiąc, zostało samo pozyskane, bowiem obecnie wiele osób umieszcza samoistnie linki do tej domeny.
Zacznijmy od tego że wgrałem do programu 2346 linków, jednak nie wszystkie zostały uwzględnione, część z nich była pominięta. Niektóre strony zostały zakwalifikowane jako te, na których link się nie znajduje. Pierwsze sprawdzenie miało miejsce przed wgraniem linków do SiteCondition i w tym czasie linki jeszcze na stronach się znajdowały. Po sprawdzeniu następujących sekcji, okazało się co jest przyczyną brakujących linków.
Sekcja linki dzieli się na 4 części:
- Linkujące domeny
- Linki przychodzące
- Lista linków usuniętych
- Linki pominięte
W części linki pominięte znajdowały się ucięte adresy URL. Niektóre z adresów z GWT mają w sobie znak „,” (przecinek), same wtedy w GWT oznaczone są znakami ” (cudzysłów). Niestety SiteCondition nie jest odporny na przecinki, i wszystkie adresy z przecinkami tu się znalazły. Nie jest to nic niepokojącego, wykluczyło to z analizy linki z SEOKatalogów :).
W części linki usunięte znalazłem kolejny błąd w odczytywaniu linków. Każdy z adresów na końcu miał dwa znaki ” (cudzysłów). Nie znam przyczyny, która to spowodowała, trzeba by sprawdzić kodowanie wgranego pliku z linkami lub zakończenie linii w liniach, gdzie te linki się znajdują. Być może wynika to z tego, że ja jeszcze pracowałem na pliku z GWT, odcedzając miejsca które linków już nie miały. Więcej o formacie wgrywanego pliku przeczytacie w dokumentacji.
SiteCondition wykrywa typ skryptu na którym działa strona zawierająca linki, jaka jest liczba tych linków oraz jakiego są typu (dofollow oraz nofollow). Najbardziej złożoną informacją jest jakość. Radek publikował w podręczniku użytkownika informacje jak tę jakość wylicza. Bierze pod uwagę następujące czynniki:
- Badanie urla strony linkującej pod kątem wyszukiwania widoku tagów, kategorii i innych miejsc, które są najczęstszą przyczyną powielenia treści
- Poszukiwanie bloków linków z SWL (Systemy wymiany linków). System dodatkowo szuka typu SWL (stały/rotacyjny) – analizę przeprowadza na podstawie danych z większej ilości podstron – jeżeli w danych do przetworzenia dana domena występuje tylko raz, system sam znajduje dodatkowe podstrony dla tej domeny w celu oszacowania, czy strona bierze udział w SWL
- Szacowanie ilości linków wychodzących z treści serwisu (poza blokami typu SWL)
- Analiza treści witryny pod względem długości treści na stronie
- Analiza treści pod względem podobieństwa do treści na innych witrynach (duplicate content). W tym przypadku bazą porównawczą są wszystkie podstrony odwiedzone przez system przez okres 2 ostatnich miesięcy. System przeprowadza desynonimizację tekstów i poszukuje nie tylko treści identycznych, ale i podobnych.
- Analiza treści pod względem rotacji treści – wiele stron typu SPAM prezentuje inną treść co odświeżenie strony
- Poszukiwanie w treści witryny linkującej meta tagów strony linkowanej (title, description, keywords)
- Określanie współczynnika ilości linków nofollow/dofollow dla strony linkującej
- Określanie języka strony linkującej i dopasowania do strony linkowanej
- Określanie typu skryptu strony linkującej.
- Poszukiwanie witryny w otwartych bazach służących do automatycznego umieszczania linków
- Uwzględnianie współczynnika Alexa Rank dla domen głównych
- Analiza linków i anchorów pod względem nasycenia frazami exact match i brand
- Poszukiwanie grafik na stronie – strony bez jakiejkolwiek grafiki oceniane są niżej
Jest to spory zestaw kryteriów. Jednak pewnych mi tu brakuję, a widzę, że są brane pod uwagę. Skąd mi się to wydaje? Jako pierwszy link, najmocniejszy ze wszystkich innych jest ten link ze strony: http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/59-ogloszenia-informacje/98114-nakarm-psa-z-tablica-akcja-charytatywna?start=36 Sami widzicie, że nie jest on jakiś przebojowy. Trudno go porównać do linków z innych miejsc sieci, z których silesiasem.pl ma linki. Co się liczy, jest on naturalny, ale to za mało. To co sprawia, że link z tej strony system uznał jako najważniejszy, to linki jakie prowadzą do tej strony, czyli tzw. drugi poziom. Wiem, bo sam go stworzyłem 🙂
Czyli widzimy tu metodą obliczania mocy linków na podstawie rekurencyjności i wzajemnych połączeń. Metoda od zawsze skuteczna, ale czy obecnie, trudno powiedzieć.
Treść – algorytm Panda
Według tego co podaje system, strona jest słabo nasycona słowami typu exact match – tylko 0,64%. Pewnie daje to spore pole do optymalizacji pod dane słowa kluczowe, jednak nie jest zbyt wiele słów kluczowych, które chciałbym w ten sposób pokryć. Są oczywiście artykuły w których celowane przeze mnie słowo pojawia się po kilkanaście, czasem nawet kilkadziesiąt razy (patrz artykuł o 35 radach jak budować linki i policz ile razy słowo link/linki tam występuje). Z ciekawszych informacji, oprogramowanie potrafi policzyć ile znaków jest w artykule. Oczywiście oddzielane są stałe bloki jak menu, sidebar itp. Ale widać, że jest tu jakiś limit wydolności, bo najdłuższy z artykułów, wyżej wymieniony o linkach nie ma policzonych znaków tylko wartość -1.
Program wykrywa także duplikaty treści. Robi to nawet całkiem przyzwoicie, bowiem pokazał mi duplikaty o których nie wiedziałem, że istnieją. Poza wykrywaniem duplikatów, potrafi też desynonimizować i sprawdzać podobieństwo treści do siebie.
Słowa kluczowe – algorytm Pingwin
W trzecim obszarze SiteCondition mierzy się on z algorytmem Pingwin, który celuje w linki. Dzieli linki na exact match, brandowe i pozostałe. Wygląda na to, że linki brandowe to wszystkie te, które zawierają w sobie nazwę domeny lub jej fragment. Linki exact match trochę zaskakują, bowiem znajdują się tam różne słowa, często wcale nie powiązane z tematem.
W ostatnim dostępnym module znajduje się zestaw filtrów, które pozwalają odfiltrować linki w taki sposób aby przygotować plik do narzędzia Disavow Tool. Filtry obejmują następujące czynniki:
- rozpoznany skrypt
- follow lub nofollow
- wynik jakości.
Podsumowanie
SiteCondition to narzędzie bardzo ciekawe. Dobrze stworzone technologicznie. Posiada własne roboty skanujące, indeksujące i oceniające. Widać ogrom włożonej pracy w przygotowanie go do sprawnego działania. Ponadto z narzędzia przebija spora dawka wiedzy na temat SEO i tego jak „strona powinna być robiona”. Z informacji jakie otrzymałem od autora, wynika że będzie nadal rozbudowywane o kolejne moduły, które mają wspierać działania SEO w sieci. Na stronie można zobaczyć demo i poczytać dokumentację, która nie ma nic wspólnego z nudnym podręcznikiem użytkowania oprogramowania, a raczej jest kopalnią wiedzy o SEO jaką Radek przelał na papier.
Warto także zapoznać się z recenzją SiteCondition od Eweliny Szczecińskiej.
Zapisz się do newslettera wypełniając pola poniżej. Będziesz na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami związanymi z Silesia SEM i informacjami o marketingu internetowym w sieci. Nie spamujemy.
Zostanie wysłany do Ciebie e-mail potwierdzający: przeczytaj zawarte w nim instrukcje, aby potwierdzić subskrypcję.
Artur Strzelecki
Ostatnie wpisy Artur Strzelecki (zobacz wszystkie)
- Black Friday i Cyber Monday w SEO – promocje - 29 listopada 2024
- Czy Google staje się coraz gorsze? Nowe badanie rzuca światło na jakość wyników wyszukiwania - 27 listopada 2024
- Jak seo poisoning zagraża małym i średnim firmom – nowe wyzwania i rozwiązania - 19 listopada 2024
Mam pytanie. Rozwiązałeś jakoś problem pominiętych linków poprzez znak przecinka w adresie URL? Mam również sporo takich linków (też SeoKatalogi), które chcialbym przeanalizować.
Spróbujcie zamiast wrzucać plik bezpośrednio z GWT (csv) stworzyć plik txt z „wyciętymi” znakami cudzysłowu, w urlach linków z seokatalogów przecinki nie powinny być problemem – niestety zdarzyło mi się znaleźć tam również spacje – a te już problemem zdecydowanie są.
Witajcie.
Dzięki Artur za recenzję – już powiesiłem na SC informację o tym wraz z linkiem do Twojego artykułu.
Co do plików – już raz dostaliśmy tą informację i będziemy się temu za chwilę przyglądać. Okazuje się,że lista „bugów” mocno się już nie powiększa a wręcz opinie się powtarzają, zatem wygląda na to, że bardzo szybko uda się nam wdrożyć zmiany tak, aby dla każdego wszystko było jasne i intuicyjne. Jeszcze raz dzięki za recenzję i pozdrawiam,
Radek.
Wydaje mi się, że narzędzie to nie do końca radzi sobie z wykrywaniem Alexa Rank dla domen głównych – wyniki wykrywane przez nie są zgoła różne od tych widocznych na stronie Alexy. A przynajmniej w moim przypadku. A może źle na to patrzę?
@Netss Alexa to tylko jeden z wielu wyznaczników rankingowych. Przykładowo strona może mieć wysoki alexa rank i być kopią wikipedii – wtedy spadnie nisko.
Moim zdaniem trudno projektowi będzie się przebić – SEO Odkurzacz wpadł mi w ręce i powiem, że robi duże wrażenie: możliwości spore, autor go aktywnie rozwija, cena – 65 zł – nie odstrasza, a wręcz zachęca do przetestowania 🙂
Skończyłem „męczenie” SEO Odkurzacza i … moim zdaniem rośnie nam szybko polski Link Detox 🙂 – http://blog.seo-profi.pl/seo-odkurzacz-swietne-narzedzie-do-analizy-linkow-przychodzacych/
Moim zdaniem obu programom brakuje warstwy wizualnej. 🙂 jeżeli udało by się coś z tym zrobić to zdecydowanie tylko na plus dla programu. Przygotowany mały redesign programu seo-odkurzacz można zobaczyć tutaj – http://www.hauerpower.com/blog/glowna/seo-odkurzacz-redesign-programu/ – w następnej kolejności propozycja projektu dla sitecondition :).
Prawda jest też taka że dużo śmieciowych linków które ma witryna wyleci same poprzez brak kontynuacji prowadzenia czy to danej preclowni czy katalogu – jeżeli by uświadomić sobie że dobry content polinkuje się 'sam’ to wydaje się to bardziej przyszłościowym myśleniem niż usuwanie linków i brak pomysłu co dalej – ponieważ pozycje raczej nie wrócą.
pozdr