W artykule przeczytamy o tym jak uzyskać naturalne linki do swojego serwisu czy strony firmowej współpracując z mediami internetowymi. Obecnie Google traktuje takie linki jako bardzo wartościowe i mające realny wpływ na pozycje w wynikach wyszukiwania. Jednym ze sposobów są działania e-PR, które prowadzone w mediach internetowych przynoszą nie tylko korzyści w postaci wizerunku, ale także ruchu internetowego i użytkowników. Artykuł pokazuje drogę klasycznego PR do e-PR w internecie, nastawionego na pozyskanie naturalnych linków. Jako przykład działania tej metody są podane dwa case study w różnych branżach.
Od PR do e-PR
Istnieje wiele definicji public relations (PR), ale jedna z najprostszych to zarządzanie procesem komunikacji i budowanie relacji z otoczeniem (klientami, partnerami, kontrahentami firmy) za pomocą m.in. kontaktów z mediami (media relations). To właśnie z tradycyjnego PR- u wywodzą się działania podejmowane w internecie (e-PR), które oprócz komunikacji nastawione są również na interakcję.
Celem e-PR jest budowanie odpowiedniego wizerunku firmy, zwiększenie je widoczności w internecie, dotarcie z informacją o jej produktach i usługach do grup docelowych, a w konsekwencji wzrost sprzedaży. E-PR korzysta z różnych narzędzi internetowych, m.in. działania w blogosferze, marketing szeptany czy social media. Poprzez działania e-PR można poprawić pozycję strony internetowej w wyszukiwarce Google. W jaki sposób? Stosując dobre praktyki e-PR. Poniżej kilka z nich, dotyczących współpracy z mediami internetowymi.
Wybór mediów internetowych
Choć wydaje się to oczywiste, nasz przekaz w postaci informacji prasowej czy artykułu powinien być dostosowany do grupy, do której chcemy dotrzeć. To samo dotyczy mediów internetowych, do których skierujemy naszą informację. Przede wszystkim muszą być zainteresowane tematyką naszego artykułu. Przykładowo, informacja o wygodnym siedzisku ma większe szanse na publikację w portalach wnętrzarskich, dekoracyjnych niż budowlanych. Dlatego, aby zmaksymalizować publikację i nie tracić czasu na przesyłanie tysiąca maili, warto skierować ją tylko do wyselekcjonowanej grupy portali.
Unikalne treści i wizualizacje
Co raz bardziej widocznym trendem w internecie są unikalne treści. Media internetowe chętniej opublikują nasz artykuł, kiedy jego treść będzie unikatowa, nie publikowana w sieci w innych miejscach. Oprócz unikalnej treści informacji prasowej ważną rolę odgrywają grafiki i wizualizacje, które uatrakcyjniają nasz komunikat i jednocześnie zwiększają prawdopodobieństwo publikacji. W przypadku artykułów z branży wnętrzarskiej treść warto wzbogacić zdjęciami aranżacyjnymi. Natomiast w informacjach prasowych, które prezentują dane czy procesy, warto dodatkowo przedstawić je za pomocą popularnych obecnie, prostych i czytelnych infografik.
W informacji prasowej warto zamieścić również link do strony firmowej, produktu lub usługi, o której piszemy. Część portali internetowych zamieszcza link przy artykule lub w jego treści, co może przełożyć się bezpośrednio na wzrost odwiedzin z danego portalu do naszego serwisu. Treści należy jednak różnicować i przedstawiać w różnej formie, korzystając z wielu narzędzi internetowych, np. bloga, serwisów tematycznych, for dyskusyjnych, serwisów społecznościowych czy udostępniania treści (np. multimedialnych prezentacji).
Artykuły eksperckie
Publikowanie atrakcyjnych treści leży u podstaw zyskującego na popularności content marketingu (marketingu treści). Tworząc artykuły warto pamiętać o tym, by były wartościowe dla odbiorców. Chętniej publikowane są informacje prasowe dotyczące nowych produktów, usług, ale także artykuły poradnikowe i eksperckie, które stanowią wartość dodaną dla portalu i są praktycznym źródłem informacji dla potencjalnych klientów poszukujących informacji w internecie. W innym przypadku takie treści zostaną potraktowane jak reklama.
Napisanie ciekawego artykułu to połowa sukcesu, druga zależy od wypracowanych zasad współpracy z dziennikarzami internetowymi, korzystnych dla obu stron. Jedną z ważnych zasad, których należy pamiętać to wytyczne jakie daje Google jeśli chodzi o publikacje artykułów, nie akceptuje optymalizowanych linków w treści, bowiem wtedy są nienaturalne. Dlatego warto umieszczenie linka zasugerować dziennikarzowi, jeśli to zrobi, to sam wybierze najlepszą dla siebie metodę publikacji linka. Dziennikarz również sam decyduje czy opatrzy link parametrem nollow czy nie. W przedstawionych poniżej case study około połowa linków otrzymuje ten parametr.
E-PR a pozycjonowanie
Działania e-PR powinny wzajemnie uzupełniać się z pozycjonowaniem. Należy je jednak odpowiednio łączyć. Z jednej strony warto wykorzystać możliwości SEO, ponieważ dobrze zoptymalizowana zawartość strony pozwala uzyskać wyższą pozycję w wyszukiwarce Google. Z drugiej strony należy równolegle stosować działania e-PR prowadzące do uzyskania naturalnych linków do witryny i podnoszących jednocześnie jej pozycje w wynikach wyszukiwania.
Poniżej znajdują się dwa przykłady kampanii prowadzonych w internecie, gdzie źródła odesłań na stronę internetową zawierają portale, w których opublikowany materiał zawierał link do strony.
Case study #1
KLIENT:
- firma z branży IT produkująca aplikacje mobilne do smartfonów z systemem Android
CEL KLIENTA:
- promocja mobilnej aplikacji do ćwiczeń mięśni brzucha w mediach internetowych w okresie 1 miesiąca
- dotarcie do użytkowników i zwiększenie ilości pobrań aplikacji
ZAKRES DZIAŁAŃ:
- działania e-PR w portalach IT, nowych technologii i sportowych
EFEKTY:
- promocja aplikacji mobilnej w mediach internetowych
- wzrost liczby pobrań aplikacji mobilnej o 50%
- wzrost wejść na stronę internetową aplikacji o 60%
Case study #2
KLIENT:
- firma z branży wnętrzarskiej, produkująca ekologiczne tapety ścienne
CEL KLIENTA:
- prezentacja produktów w mediach
- dotarcie do klientów
ZAKRES DZIAŁAŃ:
- działania e-PR w portalach wnętrzarskich, dekoracyjnych
EFEKTY:
- promocja produktów klienta w mediach internetowych
- nowe odwiedziny strony internetowej klienta z portali, w których były prowadzone działania e-PR
- dotarcie i pozyskanie klientów
Zapisz się do newslettera wypełniając pola poniżej. Będziesz na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami związanymi z Silesia SEM i informacjami o marketingu internetowym w sieci. Nie spamujemy.
Zostanie wysłany do Ciebie e-mail potwierdzający: przeczytaj zawarte w nim instrukcje, aby potwierdzić subskrypcję.
Agnieszka Filip
Ostatnie wpisy Agnieszka Filip (zobacz wszystkie)
- Jak uzyskać naturalne linki przy współpracy z mediami? – case study - 9 sierpnia 2013
Pani Agnieszko, z całym szacunkiem, ale jeśli reprezentuje się agencję PR i pisze się o PR, to wypadałoby zapoznać sie zarówno z branżą własną, jak i tą, do której dany komunikat nawiązuje. Z jednej strony warto zauważyć, że „case study” nie polega na napisaniu bardzo skrótowego podsumowania kampanii. Z drugiej strony linki pozyskane dzięki informacjom prasowym jakkolwiek są wartościowe, to nie są naturalne (naturalne by były wtedy gdyby dziennikarze umieścili je sami z siebie). Ponadto jeśli chodzi o to, jak Google wypowiada się o takich linkach, to przecież ledwo co była aktualizacja tematu…
Paranoja z tymi linkami 🙂
Artykuł zapowiadał się ciekawie, ale zabrakło rozwinięcia i podsumowania. Opisane case’y to w zasadzie suche fakty, nie napisano nic dodatkowego, co i jak. Odniosłem wrażenie, że jestem w połowie tekstu, gdy ten nagle się kończy 😉
Zgadzam się z przedmówcami, a w szczególności z Wilkiem. Naturalny link z mediów będzie taki, jeśli zostanie umieszczony z własnej inicjatywy redaktora danego portalu a nie dla tego, że mu za to zapłaciliśmy i podsunęliśmy tekst. Kłania się obserwacja tego co Google co jakiś czas nam serwuje jak swoje wskazówki.
Brakuje mi opisu sytuacji przed działaniami PR, ogólnie artykuł przypomina szkic, który nie został obudowany w treść. Przykłady moim zdaniem nie trafione: „Działania e-PR powinny wzajemnie uzupełniać się z pozycjonowaniem.” a w pierwszym „case study” strona ma raptem 4 wejścia z wyszukiwarki… Prawie cały ruch generuje jedna strona – to nie są „działania ePR” tylko jednorazowa reklama/ artykuł sponsorowany itp.
Dziękuję za komentarze. Obsewując je, dochodzę jednak do wniosku, że wciąż wiele osób myli PR z reklamą. Opisane w przykładach publikacje e-PR były, są i będą BEZPŁATNE – redakcja sama z własnej woli zamieszcza linki w artykule lub też nie 🙂 To jej decyzja, a wszystko zależy od dobrej współpracy, na pewno nie finansowej. Dostarczanie wartościowego kontentu, który nie jest reklamą jest w cenie 🙂
Nie ma linków naturalnych za które się płaci. Jak wszystkie będę z notek prasowych to filtr murowany.
Linki, linki i jeszcze raz linki, ehh, ile to się napracować trzeba…
Tylko jak to się ma do wskazówek jakościowych Google? Nijaka ale zgodzę się, że takie linki są bezpieczniejsze od zdobywanych automatami to w przypadku Google nigdy nie wiadomo czy tak pozycjonowany serwis nie dostałby filtra.
Wszystko pięknie ale kto ma na to czas? Szczególnie, że wchodzi konkurencja wykupuje usługi firmy pozycjonerskiej i w dwa miesiące wyprzedza cię na każde słowo kluczowe. Jak sprawdzasz linki to są tak śmieciowe, że koniec świata.
Pani Agnieszko,
artykuł bardzo ogólny. Przedstawione Case study tak naprawdę niczego nie wnoszą. Zwiększenie liczby odwiedzin na stronie nie koniecznie musi przekładać się na sprzedaż. Zakres działań „działania e-PR w portalach wnętrzarskich, dekoracyjnych” marketing szeptany, artykuł sponsorowany, grafiki i wizualizacje, itd to stwierdzenia bardzo ogólne nie poparte żadnymi liczbami. Ciekawym uzupełnieniem Pani artykułu byłyby współczynniki konwersji, i realizacji konkretnych celów zrealizowanych przez użytkowników. Okres jednego miesiąca na zbudowanie odpowiedniej masy krytycznej skłonnej do zakupu to trochę mało. W tym miejscu przydały by się liczby, żeby można było ocenić skuteczność podjętych działań. Odesłania prowadzące z benchmarka w pierwszym case będą mniej wartościowe niż z społeczności zrzeszającej miłośników Androida (Fora, grupy tematyczne, grupy w mediach społecznościowych). Brakuje dywersyfikacji źródeł ruchu. Merytorycznie nawiązując do tematu artykułu bardzo słabo. Jak wspomniał Wilk w pierwszym komentarzu. Nawiązując do Pani odpowiedzi PR i reklama to podobna grupa docelowa a działania PR i reklamowe różnią się formą przekazu, który trafia do użytkownika.
Po przeczytaniu nagłówka miałem duże oczekiwania co do artykułu. Niestety okazał się dość ubogi, a samo case study mogłyby być trochę szerzej rozbudowane.
Ja uważam, że artykuł stanowi bardzo dobry wstęp do rozpoczęcia kampanii pozyskiwania linków. Przecież nikt nie poda wszystkiego na tacy – dalej trzeba samemu trochę pogłówkować.
Po lekturze dochodzę do wniosku, że każda osoba, która na własną rękę, w zaciszu własnego domu i oczywiście w dobrej wierze będzie chciała poprawić widoczność swojej strony, moze jej tylko zaszkodzić, a wszystkie techniki kombinowania, aby nie dostać filtra i podnieść się w rankingach google staną się domeną „specjalistów od pozycjonowania”, którzy dzięki temu mogą rozkręcić niezły interes ;]